Kominek
Pierwsze rozpalenie w kominku za nami :) smród... jak jasna cholera. Trzeba będzie go pare razy ostro przepalić bo daje nowością. Pozatym jest super!!! Nie wyobrażam sobie mojego domu bez kominka.
Pierwsze rozpalenie w kominku za nami :) smród... jak jasna cholera. Trzeba będzie go pare razy ostro przepalić bo daje nowością. Pozatym jest super!!! Nie wyobrażam sobie mojego domu bez kominka.
Domyślałam się, że wkład do kominka będzie trochę ważył ale mój mąż chyba się nie spodziewał takiego "crossfitu" z rana. Żałuję, że nie uwieczniłam na filmie operacji wnoszenia tego ustrojstwa do salonu. Jak to piszą w fakcie "strasznie nas rozbawiła ta sytuacja i śmiechom nie było końca". A tak naprawdę to mąż się nie śmiał bo coś mu w plecach strzeliło i jęczy. Niemniej jednak, pierwszy mebel w salonie ustawiony :)
W następnym tygodniu będzie zabudowany i muszę zastanowić się jak go wykończyć. Napewno ramka z czarnego granitu i może tynk betonowy dookoła.